Joby Beamo jak i wersja mini to małe, ale niepozorne lampki. Mogłoby się wydawać, że te maleństwa doświetlą nam jedynie jakiś detal, czy pomogą przy fotografii makro, ale myślę, że i jakiś kreatywny portret w studio będzie im nie straszny. Ja zostanę jednak przy mniejszych planach bo do tego ich używam. Co do specyfikacji to odsyłam na stronę producenta, ja tutaj postaram się przybliżyć jak wyglada ich praca u mnie „na planie”.